"Designed by Jcomp / Freepik" |
Czasami świat przybiera dla nas
ciemne barwy. Czujemy wówczas, że odpływa z nas cała energia, a w głowie kłębią się przygnębiające myśli. Mówimy wówczas, iż mamy „dołek”, „chandrę” albo że „wstaliśmy lewą nogą z łóżka”. Tak właśnie objawia się uczucie zwane smutkiem.
Musimy pamiętać, iż nie każde obniżenie nastroju można nazwać „depresją”. Kryzysy emocjonalne zdarzają się bowiem każdemu z nas, a między przygnębieniem a depresją jest długa droga. Nie każdy „dołek psychiczny” wymaga konsultacji ze specjalistą czy farmakoterapii. Ze smutkiem możemy sobie poradzić, a oto sposoby:
- Zaakceptuj swoje emocje – smutek to część naszego życia. Jeśli przeanalizujesz swoją przeszłość zauważysz, że przygnębienie przeplatało się w niej z radością, złością i innymi emocjami, które wypełniają nasze istnienie. Czasami jesteśmy zatem smutni, ale to tylko kolejny moment w naszym życiu - on też minie!
- Poznaj siebie - przeanalizuj swoje zachowania. Warto prowadzić dzienniczek uczuć i notować w nim, jakie sytuacje wywołują obniżony nastrój, jak reagujemy obecnie i jak moglibyśmy reagować z korzyścią dla siebie w przyszłości. Wyuczenie się nowych reakcji wymaga dużej dyscypliny i odwagi, ale jest możliwe.
- Ruszaj się - nie od dziś wiadomo, że ruch jest środkiem leczniczym – endorfiny, nazywane również hormonami szczęścia, są produkowane wyłącznie, gdy następuje energetyczne pobudzenie organizmu. Dlatego właśnie w wielu szpitalach psychiatrycznych na Zachodzie osobom cierpiącym na depresję oprócz szczoteczki do zębów wręcza się… dres i buty do biegania😊
- Zajmij się czymś konstruktywnym - nawet niewielki sukces w postaci przeczytanej książki czy nadgonienia zaległości w pracy/nauce, mogą przyczynić się do nakarmienia naszego układu nagrody (ośrodka przyjemności) w mózgu wystarczającą ilością dopaminy tak, aby uruchomić lawinę pozytywnych emocji.
- Dbaj o relacje - przed obniżonym nastrojem chroni przyjaźń. Przyjaciele dają bowiem wsparcie i pomoc, pozwalają spojrzeć na problem z innej perspektywy. Dobry przyjaciel powie wprost, co robimy źle. Z licznych badań wynika, że przyjaźń wiąże się z wieloma profitami: dzięki niej dłużej się żyje, mniej choruje i odczuwa większe zadowolenia z życia.
- Nie narzekaj! - często słyszymy, że jeśli mamy problem, to trzeba się wygadać. Zgadza się – ale gdy owe wygadywanie się powtarzamy przy każdej możliwej okazji, a treść przekazu nie zmienia się ani na jotę, to zaczynamy mieć do czynienia z bardzo niezdrową formą użalania się. Co zatem zrobić? Wyrzucić z siebie żale, a potem - „do przodu!”.
- Trzymaj się dobrych przyzwyczajeń - czekolada jest ok, ale nie każdego dnia i nie zamiast właściwych posiłków. To samo dotyczy ruchu, higieny osobistej i dbałości o wygląd. Ważne jest bowiem, by pamiętać o utrzymywaniu dobrych przyzwyczajeń - żywieniowych, aby mieć energię do działania; ruchowych, aby dostarczać ciału endorfin; wizerunkowych, aby czuć się atrakcyjnymi.
Sposób reakcji na nieprzewidziane zdarzenia, które w konsekwencji wywołują u nas smutek, zależy w dużej mierze od tego, co o tej sytuacji myślimy. Dlatego warto pielęgnować w sobie otwartość na zmianę myślenia, podejścia czy punktu widzenia. Człowiek jest bowiem jak spadochron – działa, jeśli jest otwarty😊
~MM
Źródło:
https://www.swps.pl/strefa-psyche/blog/relacje/18788-smutek-jak-sobie-z-nim-radzic
https://czlowiek.info/jak-radzic-sobie-ze-smutkiem-aby-nie-zjadl-nas-od-srodka/